Klimatyzator przenośny montaż

     Wbrew pozorom montaż klimatyzatora przenośnego nie jest banalny i nie chodzi tu tylko o jego uruchomienie ale raczej o poprawne zamontowanie.

    Gdy klimatyzator jednorurowy zamontujemy standardowo jak producent pisze, to niestety jego skuteczność po chwili pozostawi dużo do życzenia. Sam się o tym przekonałem, gdy w malutkim pokoju umieściłem dość sporej mocy klimatyzator, który dmuchał zimnym powietrzem na korytarz. Początkowo wydawało się, że wszystko pracuje jak należy.

Ukrop za klimatyzatorem...

Niestety po jakimś czasie okazało się, że choć na korytarzu jest zimniej to w pokoju temperatura niewiele się zmieniła a co gorsza za klimatyzatorem jest podejrzanie ciepło. Okazało się, że rura wyrzucająca na zewnątrz gorące powietrze tak się nagrzała, ze buchało stamtąd ciepło ogrzewało pokój!

Pomogło ocieplenie tej rury nawet zwykłym kocem.

Problem z zasysaniem gorącego powietrza...

    Po jakimś czasie pojawił się kolejny problem. Jednorurowa klimatyzacja wyrzuca powietrze na zewnątrz, zatem w pokoju robi się podciśnienie i tym samym ten niedobór powietrza musi być czymś uzupełniony inaczej otrzymalibyśmy próżnię... Zatem do pokoju wielkimi strumieniami napływa nam ciepłe powietrze z zewnątrz... a tego byśmy nie chcieli, bo pogarsza to zdecydowanie jakość chłodzenia.

Załóżmy, że schłodziliśmy sobie temperaturę do 23 stopni C a na zewnątrz jest 30 stopni C. Zatem maszyna pobiera z pomieszczenia powietrze o temperaturze 23 stopni C chłodzi sama siebie a następnie wyrzuca je na zewnątrz a szczelinami napływa nam gorące powietrze o temperaturze 30 stopni i miesza się z tym o temperaturze 23 stopni C... Cóż za marnotrawstwo!

Jak poprawić klimatyzację jednorurową?

   Zatem kolejne wyzwanie, które stanęło przede mną, gdy zechciałem poprawić wydajność klimatyzatora przenośnego było to, że trzeba było sprawić, by jedną rurą pobierał powietrze z zewnątrz i to samo powietrze ogrzane przez klimatyzator wyrzucić na zewnątrz jednen do jeden, czyli nie pobierając nic z pomieszczenia i nic do niego nie pompując.

Ale co zrobić, gdy nasz klimatyzator przenośny ma tylko jedną rurę?

   Klimatyzatory z reguły mają dwa oddzielne obiegi. jedna kratka wlotowa i wylotowa do zimnego powietrza i druga kratka wlotowa i rura wylotowa na zewnątrz.

    Z reguły da się przerobić jednorurowy klimatyzator przenośny na dwururowy i by tego dokonać, wystarczy tylko zlokalizować skąd klimatyzator bierze powietrze w obiegu gorącego powietrza i zastosować możliwie jak największą rurę i doprowadzić nią powietrze z zewnątrz a następnie uszczelnić tą kratkę za pomocą folii i taśmy klejącej oraz uszczelnić okno.

Rura musi mieć odpowiedni przekrój inaczej klimatyzator będzie się przegrzewał i dławił.

Oczywiście takie przeróbki robimy na swoją odpowiedzialność i redakcja tej strony nie bierze odpowiedzialności za ewentualne straty, choć według mnie ryzyko jest nikłe jeśli zastosuje rurę o dużym przekroju i nie będzie ona zbyt długa.

Rura też musi być sztywna, by nie doprowadzić do jej zdławienia w którymkolwiek miejscu co spowodowałoby zablokowanie dopływu powietrza do chłodzenia a przez co nawet do uszkodzenia sprzętu.

Wydajność tak zamontowanego klimatyzatora przenośnego zbliża się do wydajności splita. Zbliża a nie zrównuje dlatego, że sam klimatyzator i rury też się grzeją więc minimalna ilość ciepła zostaje w pomieszczeniu a w splicie za pomocą czynnika zostaje wydalona na zewnątrz i jednostka grzewcza zostaje wyrzucona na zewnątrz co jest niewątpliwą zaletą. Oczywiście w splicie przewody z czynnikiem muszą być odpowiednio odizolowane, by nie przekazywać ciepła do chłodzonego pomieszczenia.